środa, 14 marca 2012

Oddech dwudziesty-drugi

"Wciąż od nowa upieram się przy tym, że księża parafialni(...) i charyzmatyczny wikary (...), mieli taką władzę nad umysłami wiernych, że mogli bez ryzyka uratować niewinne ofiary, żydowskie dzieci oraz ich matki i ojców. Tym bardziej, że nie wahali się angażować kapłańskiego autorytetu w ruch oporu, za okupacji, przeciwko Niemcom, po wyzwoleniu - przeciwko władzy ludowej. Wynika z tego, że nasi księża nie bali się utraty swego kapłańskiego autorytetu w sprawach dotyczących polityki, ale bali się stanąć po stronie ofiar, a nawet nie wyrazili duchowego sprzeciwu, mimo że to oni powinni przejąć funkcję uwrażliwiania opinii publicznej na tragiczny los żydowskich sąsiadów."
Tadeusz Markiel - Jakie to ma znaczenie, czy zrobili to z chciwości?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz